A wszystko to niedługo po tym, jak zwolniono go warunkowo z więzienia za spowodowanie śmiertelnego wypadku. Sąd w Prudniku tymczasowo aresztował na 3 miesiące 23 letniego Szymona Ł
Sędzia powiatu Will Daniel Rippy skazał 30-letniego Seana Woulfe’a z Orland Park na południowych przedmieściach, na dwa lata pozbawienia wolności za spowodowanie wypadku drogowego, w którym zginęła Lindsey Schmidt i troje jej dzieci. W lipcu ubiegłego roku mężczyzna przyznał się do winy. Do wypadku doszło w 2017 roku na skrzyżowaniu ulic Corning Road and Yates Avenue […]
Dzisiaj Sąd Rejonowy w Świeciu zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy wobec 53-letniego kierowcy volvo podejrzanego o spowodowanie śmiertelnego wypadku w Niewieścinie. W wyniku zderzenia pojazdów mężczyźni w wieku od 24 do 41 lat, podróżujący fordem transitem, ponieśli śmierć na miejscu.
Prawomocne skazanie za przestępstwo popełnione nieumyślnie, takie jak nieumyślne spowodowanie śmierci w wypadku samochodowym (art. 155 Kodeksu karnego), nie może stanowić przyczyny wygaśnięcia ani rozwiązania nauczycielskiego stosunku pracy. Dodam, że za popełnienie przestępstwa nieumyślnego spowodowania śmierci w wypadku
W niniejszym artykule opowiedzieliśmy o tym, czy sprawca wypadku dostaje odszkodowanie, na jakie polisy może liczyć, a także w jakich przypadkach wysokość wypłacanych świadczeń się zmienia. Nasza oferta kancelarii obejmuje sprawy dotyczące wypadków drogowych. Nasz adwokat Lublin udziela także w tej kwestii klientom merytorycznego
Niestety lekarz, który przyjechał na miejsce zdarzenia stwierdził zgon. 39-latek miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie, natomiast 30-latek ponad 1,2 promila alkoholu w organizmie. 39-letni mężczyzna odpowie za spowodowanie wypadku śmiertelnego w stanie nietrzeźwości , dodatkowo wraz z 30-latkiem odpowiedzą za ucieczkę z miejsca
. Gostyński sąd skazał ostatnio dwóch kierowców, którzy w ubiegłym roku zabili pieszych na pasach. Jeden trzykrotnie przekroczył prędkość i dostał rok więzienia w zawieszeniu. Drugi dostał taką samą karę Sąd Rejonowy w Gostyniu Fot. Jakub Zasina/CC BY Dzień przed Wigilią – 23 grudnia 2019 roku – kierowca osobowego mercedesa potrącił 83-latka przechodzącego przez przejście dla pieszych przy ul. Leszczyńskiej w Gostyniu. Starszy człowiek zginął na miejscu. Jak później ustalono, 32-letni kierowca w centrum miasta jechał 126 km/h, czyli prawie trzykrotnie przekroczył dopuszczalną prędkość. 126 km/h w centrum, zabicie na pasach i wyrok w zawieszeniu Niedawno w jego sprawie Sąd Rejonowy w Gostyniu wydał wyrok. Jak relacjonował portal sąd uznał, że kierowca „(…) Umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że dojeżdżając do usytuowanego w terenie zabudowanym, oznakowanego znakami poziomymi i pionowymi przejścia dla pieszych nie zachował szczególnej ostrożności i nie należycie obserwował przedpole jazdy oraz, przede wszystkim, nie dostosował prędkości jazdy do warunków widoczności i jadąc z prędkością rażąco wyższą od prędkości dopuszczalnej na drodze, wynoszącą ok 126 km/h, nie ustąpił pierwszeństwa przechodzącemu przez w/w oznakowane przejście z jego lewej na prawą stronę pieszemu, Janowi U., którego prawą przednią częścią swojego pojazdu uderzył w prawą stronę głowy czym nieumyślnie spowodował u pieszego uraz czaszkowo-mózgowy oraz liczne zewnętrzne i wewnętrzne obrażenia ciała (…)”. Za takie spowodowanie śmierci na drodze sąd ukarał 32-latka karą roku pozbawienia wolności… w zawieszeniu na trzy lata. Mężczyzna będzie też objęty dozorem kuratora. Sąd zabronił mu kierowania pojazdami kategorii B przez sześć lat. Sprawca śmiertelnego wypadku zapłacił 1 tys. zł kosztów sądowych i 15 tys. nawiązki na rzecz żony zabitego pieszego. Zabity pieszy na pasach, prawo jazdy zatrzymane zaledwie na rok Dwa dni temu zapadł też wyrok w sprawie innego wypadku śmiertelnego w Gostyniu, w którym kierowca zabił pieszego na pasach. Chodziło o zdarzenie z 12 grudnia 2019 r., gdy kierowca wjechał w mężczyznę przechodzącego przez przejście przy skrzyżowaniu ulicy Poznańskiej, Europejskiej i Kasyna Gostyńskiego. Potrącony 79-latek zmarł w wyniku urazów po przewiezieniu do szpitala. „Ustalono, że wypadek był wynikiem niedostatecznej obserwacji przedpola jazdy i niedostrzeżenia pieszego, który akurat się przemieszczał przez drogę, przecinając ruch pojazdu” – relacjonował portalowi Jacek Masztalerz, szef gostyńskiej prokuratury rejonowej. Prokurator skierował do sądu wniosek o dobrowolne poddanie się karze przez 71-letniego sprawcę wypadku. Sąd uwzględnił wniosek. Kierowca został skazany na rok więzienia z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na dwa lata. Mężczyźnie odebrano prawo jazdy na 12 miesięcy. Skierowano go na badania, które mają potwierdzić, czy może prowadzić pojazdy. Kierowca zapłaci też 2 tys. zł kosztów i 10 tys. zł na rzecz żony zabitego na przejściu pieszego. ai
Spowodowanie wypadku pod wpływem alkoholu to bardzo duże przewinienie ze strony kierowcy. Przed wejściem do samochodu warto zastanowić się kilka razy nad tym, czy aby na pewno jest to dobra decyzja. Nigdy nie należy zasiadać za kierownicą, gdy wcześniej spożywało się alkohol. Dobrym rozwiązaniem jest zbadanie stanu trzeźwości przy pomocy alkomatu. Dzięki temu kierowca ma pewność, że może bezpiecznie ruszać w trasę. Kolizja a wypadek po spożyciu alkoholu – czym to się różni? Za jazdę pod wpływem alkoholu uznaje się wartość mieszczącą się w granicach od 0,2 do 0,5 promila, natomiast każda wyższa wartość oznacza, że dany kierowca był po prostu nietrzeźwy. Będąc po spożyciu alkoholu na drodze można spowodować nie tylko wypadek, ale też kolizję. W przypadku kolizji konsekwencje są dużo niższe, ponieważ może to być zakwalifikowane jako wykroczenie. W niektórych sytuacjach odpowiednie służby potraktują ten czyn jako przestępstwo. Kolizja sama w sobie rozpatrywana jest jako lekkie zdarzenie, w trakcie którego nie doszło do poważnych uszkodzeń samochodów oraz nikt nie został ranny. Jeśli jednak doszło do niej w stanie nietrzeźwości sytuacja się komplikuje. Kierowca będzie odpowiadał za wykroczenie (kolizja) i za przestępstwo (nietrzeźwość za kierownicą). Spowodowanie wypadku pod wpływem alkoholu to jedna z najgorszych rzeczy, która może się przytrafić kierowcy, nawet jeśli doszło do niego nieumyślnie. Zgodnie z panującym obecnie Kodeksem Karnym można za ten czyn trafić do więzienia nawet na 3 lata. Dużo będzie zależało od okoliczności, w których doszło do wypadku. Z całą pewnością zostanie to potraktowane jako przestępstwo. W jeszcze gorszej sytuacji kierowca znajdzie się, gdy zbiegnie z miejsca wypadku lub służby wykryją u niego jakieś środki odurzające. Spowodowanie wypadku śmiertelnego – na co trzeba się przygotować? Zdecydowanie najpoważniejsze sankcje niesie za sobą spowodowanie wypadku śmiertelnego pod wpływem alkoholu. W takim przypadku należy się przygotować na to, że: kara pozbawienia wolności może wynieść od 6 miesięcy do 8 lat, w przypadku zaostrzenia kary (kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości) do więzienia trafi się na okres od 2 do 12 lat. Istnieją również sytuacje, w których kierowcy nie tylko są narażeni na karę pozbawienia wolności, ale też na naprawienie szkody i wypłacenie odszkodowania lub zadośćuczynienia. Wszelkie te sprawy są wnikliwie badane przez sąd. O zadośćuczynienie i odszkodowanie będzie ubiegać się rodzina poszkodowanego, np. w wyniku pogorszenia się dotychczasowej sytuacji życiowej, zwrotu kosztów leczenia lub pogrzebu.
27-letnia kobieta stanie przed sądem z zarzutem spowodowania śmiertelnego wypadku na Muranowie. Jak obliczyli biegli, z prędkością 120 kilometrów na godzinę wjechała w tył stojącego przed sygnalizatorem auta. Była pijana, zginął młody mężczyzna, a jego kolega został ciężko Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście Północ w Warszawie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Aleksandrze K. – przekazała nam Aleksandra Skrzyniarz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie. 27-letnia kobieta oskarżona jest o spowodowanie śmiertelnego wypadku, w wyniku którego zmarł młody mężczyzna. Wyszła pijana z lokalu, wsiadła do samochodu Do wypadku doszło 3 października 2020 roku na Muranowie, na przy skrzyżowaniu alei Jana Pawła II z ulicą Stawki. Śledczy ustalili, że Aleksandra K. wsiadła do swojego samochodu bezpośrednio po wyjściu z klubu nocnego, gdzie piła alkohol. - Znajdując się w stanie nietrzeźwości, blisko dwa promile we krwi, prowadziła w ruchu lądowym samochód marki Audi, po czym spowodowała wypadek drogowy w ten sposób, że prowadząc pojazd mechaniczny w stanie nietrzeźwości oraz poruszając się z prędkością 180 km/h, nie zastosowała się do nadawanego światła czerwonego i wjechała w tył pojazdu marki Volkswagen, który oczekiwał na pasie na zmianę światła - poinformowała rzeczniczka. - W wyniku powyższego kierowca samochodu volkswagen odniósł wielonarządowe obrażenia ciała, w następstwie których zmarł. Pasażer pojazdu odniósł ciężkie obrażenia ciała, które zostały uznane za ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu - w chwili zderzenia 120 na liczniku Jak ustaliliśmy nieoficjalnie, w chwili zderzenia z volkswagenem licznik audi pokazywał około 120 kilometrów na godzinę, a wcześniej jechał ok. 180 km na godzinę. W wyniku uderzenia samochód został wyrzucony kilkadziesiąt metrów do przodu. Zmiażdżony tył podszedł aż do przednich samochodzie przebywało dwóch mężczyzn, obywateli Ukrainy. Kierujący zmarł w szpitalu krótko po zdarzeniu. Pasażer do szpitala trafił w ciężkim w chwili przekazania aktu oskarżenia do sądu pozostawała w areszcie. Siedzi w nim od października 2020 wypadek w alei Jana Pawła IIAutor:Klaudia Ziółkowska zdjęcia głównego: Lech Marcinczak,
Przepisy kodeksu karnego nie znają litości dla kierowców na „podwójnym gazie”, konsekwentnie karane są przypadki kiedy osoba znajdująca się w stanie nietrzeźwości siada za kółko. Samo prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 2 ! Więcej na ten temat we wpisie „Art. 178a – Prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego.” Jeszcze surowiej traktuje się pijanych sprawców wypadków. Przestępstwo spowodowania wypadku drogowego opisane jest w art. 177 kodeksu karnego. W zależności od uszczerbku na zdrowiu osoby pokrzywdzonej, zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 3, lub karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8, jeżeli skutkiem wypadku jest śmierć lub ciężki uszczerbek na zdrowiu. W wypadku kiedy sprawcą opisanego wyżej przestępstwa był kierowca znajdujący się w stanie nietrzeźwości, sąd wymierza karę pozbawienia wolności do wysokości górnej granicy zwiększonej o połowę. Prosta matematyka pokazuje, że pijany sprawca śmiertelnego wypadku drogowego może trafić za kraty nawet na 12 lat ! Co jednak ważne, sam stan nietrzeźwości kierującego pojazdem nie przesądza o odpowiedzialności za spowodowanie wypadku, każdorazowo należy zbadać czy kierowca ten naruszył inne zasady bezpieczeństwa w ruchu. Możliwa jest bowiem sytuacja, kiedy nietrzeźwy kierowca zupełnie prawidłowo poruszał się pojazdem i swoim zachowaniem na drodze nie spowodował wypadku. Mówiąc prościej nietrzeźwy uczestnik wypadku drogowego, jeżeli nie był osobą która wypadek ten spowodowała nie popełnia przestępstwa z art. 177 Oczywiście nie wyłączy to odpowiedzialności za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości. Skoro nietrzeźwy kierowca i tak odpowie za przestępstwo to wydawać by się mogło „co za różnica?”. Nic bardziej mylnego ! Nietrzeźwemu sprawcy wypadku drogowego grozić może nawet 12 lat pozbawienia wolności, tymczasem przy przestępstwie kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości możliwe jest orzeczenie jedynie kary grzywny bądź ograniczenia wolności. Z powyższego jednoznacznie wynika, iż warto zadbać o to aby dokładnie zbadano czy nietrzeźwy kierowca spowodował wypadek czy jedynie uczestniczył w wypadku spowodowanym przez innego uczestnika ruchu. Okoliczności, o których mowa powyżej najlepiej jest ustalać już w postępowaniu przygotowawczym, wówczas są największe szanse na znalezienie świadków zdarzenia, którzy mogą potwierdzić okoliczności wypadku, tym samym pomóc w udowodnieniu, że pomimo stanu nietrzeźwości kierowcy nie ponosi on winy w spowodowaniu wypadku. Ponadto zależnie od skutków spowodowanego wypadku, sąd orzeknie wobec nietrzeźwego sprawcy wypadku zakaz prowadzenia pojazdów co najmniej na okres 3 lat, a może orzec go nawet dożywotnio !
Najczęstszą karą za zabicie człowieka – przez spowodowanie śmiertelnego wypadku samochodowego – jest w Polsce wyrok więzienia w zawieszeniu. Sądy dają je w ponad 80 procentach spraw. Zdaniem sędziów nie ma potrzeby ostrzej karać sprawców. Prawnicy zauważają jednak, że problemem jest już sama definicja przestępstwa, jakim jest wypadek. I dlatego trzeba ją zmienić. 23 grudnia 2019 roku kierowca mercedesa jadąc 126 km/h w centrum miasta śmiertelnie potrącił 83-latka na przejściu dla pieszych. Sąd skazał go na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Dodatkowo zakazał mu prowadzenia samochodów na 6 lat. 12 grudnia 2019 roku inny rozpędzony kierowca potrącił na przejściu 79-latka, który zmarł w szpitalu. Dostał rok w zawieszeniu na dwa i stracił prawo jazdy na 12 miesięcy. Kilka lat wcześniej znany piłkarz potrącił na przejściu dla pieszych 74-letnią kobietę. W terenie zabudowanym, w którym obowiązuje ograniczenie do 50 km/h, jechał 120 km/h. Sąd skazał go na dwa lata więzienia w zawieszeniu na cztery. Nie są to odosobnione przypadki. W Polsce sprawcy śmiertelnych wypadków drogowych (oraz takich, w których ich ofiary zostały poważnie ranne) najczęściej dostają wyroki w zawieszeniu. Artykuł został opublikowany w 20/2021 wydaniutygodnika wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play. © ℗ Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost. Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
wyroki za spowodowanie wypadku śmiertelnego 2019